Stacje: spis i schemat

Kaplica Matki Bożej Bolesnej.

Kaplica Matki Bożej Bolesnej.

Początek Drogi Krzyżowej Pana Jezusa

I. Pokój Ostatniej Wieczerzy

„Z nastaniem wieczoru zajął miejsce u stołu razem z dwunastu uczniami” (Mt 26,20). „Potem nalał wody do miednicy. I zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany” (J 13,5). „Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem” (J 13,15). „A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: «Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje». Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: «Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów»” (Mt 26,26-28).

I. Pokój Ostatniej Wieczerzy

II. Przy Górze Oliwnej

II. Przy Górze Oliwnej

„Po odśpiewaniu hymnu wyszli w stronę Góry Oliwnej. Wtedy Jezus im rzekł: «Wszyscy zwątpicie we Mnie. Jest bowiem napisane: Uderzę pasterza, a rozproszą się owce. Lecz gdy powstanę, uprzedzę was do Galilei». Na to rzekł Mu Piotr: «Choćby wszyscy zwątpili, ale nie ja!» Odpowiedział mu Jezus: «Zaprawdę, powiadam ci: dzisiaj, tej nocy, zanim kogut dwa razy zapieje, ty trzy razy się Mnie wyprzesz». Lecz on tym bardziej zapewniał: «Choćby mi przyszło umrzeć z Tobą, nie wyprę się Ciebie». I wszyscy tak samo mówili” (Mk 14,26-31). „Wtedy przyszedł Jezus z nimi do ogrodu, zwanego Getsemani, i rzekł do uczniów: «Usiądźcie tu, Ja tymczasem odejdę tam i będę się modlił». Wziąwszy z sobą Piotra i dwóch synów Zebedeusza, począł się smucić i odczuwać trwogę” (Mt 26,36-37).

III. W Ogrodzie Oliwnym

„Gdy przyszedł na miejsce, rzekł do nich: «Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie». A sam oddalił się od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się tymi słowami: «Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!» Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go. Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię. Gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów, zastał ich śpiących ze smutku. Rzekł do nich: «Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie»” (Łk 22,40-46).

III. W Ogrodzie Oliwnym

IV. Schwytanie Jezusa

IV. Schwytanie Jezusa

„Gdy On jeszcze mówił, oto nadszedł Judasz, jeden z Dwunastu, a z nim wielka zgraja z mieczami i kijami, od arcykapłanów i starszych ludu. Zdrajca zaś dał im taki znak: «Ten, którego pocałuję, to On; Jego pochwyćcie!». Zaraz też przystąpił do Jezusa, mówiąc: «Witaj Rabbi!», i pocałował Go. A Jezus rzekł do niego: «Przyjacielu, po coś przyszedł?» Wtedy podeszli, rzucili się na Jezusa i pochwycili Go” (Mt 26,47-50).

V. Przy rzeczce Cedron

„Wówczas Szymon Piotr, mając przy sobie miecz, dobył go, uderzył sługę arcykapłana i odciął mu prawe ucho. A słudze było na imię Malchos” (J 18,10). Wtedy Jezus rzekł do niego: «Schowaj miecz swój do pochwy, bo wszyscy, którzy za miecz chwytają, od miecza giną. Czy myślisz, że nie mógłbym poprosić Ojca mojego, a zaraz wystawiłby Mi więcej niż dwanaście zastępów aniołów? Jakże więc spełnią się Pisma, że tak się stać musi?» Lecz stało się to wszystko, żeby się wypełniły Pisma proroków». Wtedy wszyscy uczniowie opuścili Go i uciekli” (Mt 26,52-54.56).


Z ogrodu Oliwnego, przez rzekę Cedron, Jezus był prowadzony do Annasza.

V. Przy rzeczce Cedron

VI. Przy bramie prowadzącej do miasta uczniowie opuszczają Jezusa

VI. Przy bramie prowadzącej do miasta uczniowie opuszczają Jezusa

„Liczniejsi są od włosów mej głowy nienawidzący mnie bez powodu; silni są moi wrogowie, nieprzyjaciele zakłamani; czyż mam oddać to, czegom nie porwał? Dla braci moich stałem się obcym i cudzoziemcem dla synów mej matki. Mówią o mnie siedzący w bramie i śpiewają pieśni ci, co piją sycerę” (Ps 69,5.9.13).

VII. Przy pierwszej bramie Syjonu (Dawida)

„Albowiem przywrócę ci zdrowie i z ran ciebie uleczę – wyrocznia Pana – gdyż nazywają cię „Odrzuconą”, Syjonie, „o którą się nikt nie troszczy”» (Jr 30,17).


VII. Przy pierwszej bramie Syjonu (Dawida)

VIII. U Annasza

VIII. U Annasza

„Wówczas kohorta oraz trybun razem ze strażnikami żydowskimi pojmali Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza. Był on bowiem teściem Kajfasza, który owego roku pełnił urząd arcykapłański” (J 18,12-13). „Arcykapłan więc zapytał Jezusa o Jego uczniów i o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział: «Ja przemawiałem jawnie przed światem. Uczyłem zawsze w synagodze i w świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Potajemnie zaś nie uczyłem niczego. Dlaczego Mnie pytasz? Zapytaj tych, którzy słyszeli, co im mówiłem. Oto oni wiedzą, co powiedziałem». Gdy to powiedział, jeden ze sług obok stojących spoliczkował Jezusa, mówiąc: «Tak odpowiadasz arcykapłanowi?» Odrzekł mu Jezus: «Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?» Następnie Annasz wysłał Go związanego do arcykapłana Kajfasza” (J 18,19-24).

IX. U najwyższego kapłana Kajfasza

„Ci zaś, którzy pochwycili Jezusa, zaprowadzili Go do najwyższego kapłana, Kajfasza, gdzie zebrali się uczeni w Piśmie i starsi. A Piotr szedł za Nim z daleka, aż do pałacu najwyższego kapłana. Wszedł tam na dziedziniec i usiadł między służbą, aby widzieć, jaki będzie wynik. Tymczasem arcykapłani i cała Wysoka Rada szukali fałszywego świadectwa przeciw Jezusowi, aby Go zgładzić. Lecz nie znaleźli, jakkolwiek występowało wielu fałszywych świadków. W końcu stanęli dwaj i zeznali: «On powiedział: „Mogę zburzyć przybytek Boży i w ciągu trzech dni go odbudować”». Wtedy powstał najwyższy kapłan i rzekł do Niego: «Nic nie odpowiadasz na to, co oni zeznają przeciwko Tobie?» Lecz Jezus milczał. A najwyższy kapłan rzekł do Niego: «Poprzysięgam Cię na Boga żywego, powiedz nam: Czy Ty jesteś Mesjasz, Syn Boży?»” (Mt 26,57-63).

IX. U najwyższego kapłana Kajfasza

X. Jezus zostaje zamknięty w ciemnicy pałacu Kajfasza

X. Jezus zostaje zamknięty w ciemnicy pałacu Kajfasza

„Jezus mu odpowiedział: «Tak, Ja Nim jestem. Ale powiadam wam: Odtąd ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego po prawicy Wszechmocnego, i nadchodzącego na obłokach niebieskich». Wtedy najwyższy kapłan rozdarł swoje szaty i rzekł: «Zbluźnił. Na cóż nam jeszcze potrzeba świadków? Oto teraz słyszeliście bluźnierstwo. Co wam się zdaje?» Oni odpowiedzieli: «Winien jest śmierci». Wówczas zaczęli pluć Mu w twarz i bić Go pięściami, a inni policzkowali Go i szydzili: «Prorokuj nam, Mesjaszu, kto Cię uderzył?»” (Mt 26,64-68).

XI. Po raz drugi u Kajfasza

„Skoro dzień nastał, zebrała się starszyzna ludu, arcykapłani i uczeni w Piśmie i kazali przyprowadzić Go przed swoją Radę. Rzekli: «Jeśli Ty jesteś Mesjasz, powiedz nam!» On im odrzekł: «Jeśli wam powiem, nie uwierzycie Mi, i jeśli was zapytam, nie dacie Mi odpowiedzi. Lecz odtąd Syn Człowieczy siedzieć będzie po prawej stronie Wszechmocy Bożej». Zawołali wszyscy: «Więc Ty jesteś Synem Bożym?» Odpowiedział im: «Tak. Jestem Nim». A oni zawołali: «Na co nam jeszcze potrzeba świadectwa? Sami przecież słyszeliśmy z ust Jego»” (Łk 22, 66-71).

XI. Po raz drugi u Kajfasza

XII. Przy drugiej bramie Syjonu (Dawida)

XII. Przy drugiej bramie Syjonu (Dawida)

„Teraz całe ich zgromadzenie powstało i poprowadzili Go przed Piłata” (Łk 23,1). „Wtedy Judasz, który Go wydał, widząc, że Go skazano, opamiętał się, zwrócił trzydzieści srebrników arcykapłanom i starszym i rzekł: «Zgrzeszyłem, wydawszy krew niewinną». Lecz oni odparli: «Co nas to obchodzi? To twoja sprawa». Rzuciwszy srebrniki ku przybytkowi, oddalił się, potem poszedł i powiesił się. Arcykapłani zaś wzięli srebrniki i orzekli: «Nie wolno kłaść ich do skarbca świątyni, bo są zapłatą za krew»” (Mt 27,3-6).

XIII. Po raz pierwszy u Piłata

„Od Kajfasza zaprowadzili Jezusa do pretorium. A było to wczesnym rankiem. Oni sami jednak nie weszli do pretorium, aby się nie skalać, lecz aby móc spożyć Paschę” (J 18,28). „Wtedy powtórnie wszedł Piłat do pretorium, a przywoławszy Jezusa rzekł do Niego: «Czy Ty jesteś Królem Żydowskim?» Jezus odpowiedział: «Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?» Piłat odparł: «Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Coś uczynił?» Odpowiedział Jezus: «Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd». Piłat zatem powiedział do Niego: «A więc jesteś królem?» Odpowiedział Jezus: «Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu». Rzekł do Niego Piłat: «Cóż to jest prawda?» To powiedziawszy wyszedł powtórnie do Żydów i rzekł do nich: «Ja nie znajduję w Nim żadnej winy” (J 18, 33-38). „Lecz oni nastawali i mówili: «Podburza lud, szerząc swą naukę po całej Judei, od Galilei, gdzie rozpoczął, aż dotąd». Gdy Piłat to usłyszał, zapytał, czy człowiek ten jest Galilejczykiem. A gdy się upewnił, że jest spod władzy Heroda, odesłał Go do Heroda, który w tych dniach również przebywał w Jerozolimie” (Łk 23,5-7).

XIII. Po raz pierwszy u Piłata

XIV. Po raz pierwszy przy Bramie Żelaznej

XIV. Po raz pierwszy przy Bramie Żelaznej

„Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił? Daleko od mego Wybawcy słowa mego jęku” (Ps 22,2). „Ja zaś jestem robak, a nie człowiek, pośmiewisko ludzkie i wzgardzony u ludu. Szydzą ze mnie wszyscy, którzy na mnie patrzą, rozwierają wargi, potrząsają głową: «Zaufał Panu, niechże go wyzwoli, niechże go wyrwie, jeśli go miłuje»” (Ps 22,7-9). „Uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię” (Flp 2,8-9).

XV. U Heroda

„Na widok Jezusa Herod bardzo się ucieszył. Od dawna bowiem chciał Go ujrzeć, ponieważ słyszał o Nim i spodziewał się, że zobaczy jaki znak, zdziałany przez Niego. Zasypał Go też wieloma pytaniami, lecz Jezus nic mu nie odpowiedział. Arcykapłani zaś i uczeni w Piśmie stali i gwałtownie Go oskarżali. Wówczas wzgardził Nim Herod wraz ze swoją strażą; na pośmiewisko kazał ubrać Go w lśniący płaszcz i odesłał do Piłata. W tym dniu Herod i Piłat stali się przyjaciółmi. Przedtem bowiem żyli z sobą w nieprzyjaźni” (Łk 23,8-12).

XV. U Heroda

XVI. Jezus zlekceważony przez Heroda po raz drugi znajduje się przy Bramie Żelaznej

XVI. Jezus zlekceważony przez Heroda po raz drugi znajduje się przy Bramie Żelaznej

„Ty mnie zaiste wydobyłeś z matczynego łona; Ty mnie czyniłeś bezpiecznym u piersi mej matki. Tobie mnie poruczono przed urodzeniem, Ty jesteś moim Bogiem od łona mojej matki. Nie stój z dala ode mnie, bo klęska jest blisko, a nie ma wspomożyciela. Otacza mnie mnóstwo cielców, osaczają mnie byki Baszanu. Rozwierają przeciwko mnie swoje paszcze, jak lew drapieżny i ryczący. Rozlany jestem jak woda i rozłączają się wszystkie moje kości; jak wosk się staje moje serce, we wnętrzu moim topnieje. Moje gardło suche jak skorupa, język mój przywiera do podniebienia, kładziesz mnie w prochu śmierci. Bo [sfora] psów mnie opada, osacza mnie zgraja złoczyńców. Przebodli ręce i nogi moje, policzyć mogę wszystkie moje kości. A oni się wpatrują, sycą mym widokiem” (Ps 22,10-18).

XVII. Jezus jest prowadzony do Piłata przez pierwszą bramę Starego Miasta

„Ty zaś, o Panie, nie stój z daleka; Pomocy moja, spiesz mi na ratunek! Ocal od miecza moje życie, z psich pazurów wyrwij moje jedyne dobro, wybaw mnie od lwiej paszczęki i od rogów bawolich – wysłuchaj mnie!” (Ps 22, 20-22).

XVII. Jezus jest prowadzony do Piłata przez pierwszą bramę Starego Miasta

XVIII. Przy drugiej bramie Nowego Miasta Jezus zostaje uznany za bardziej godnego śmierci niż łotr Barabasz

XVIII. Przy drugiej bramie Nowego Miasta Jezus zostaje uznany za bardziej godnego śmierci niż łotr Barabasz

„A był zwyczaj, że na każde święto namiestnik uwalniał jednego więźnia, którego chcieli. Trzymano zaś wtedy znacznego więźnia, imieniem Barabasz. Gdy się więc zebrali, spytał ich Piłat: «Którego chcecie, żebym wam uwolnił, Barabasza czy Jezusa, zwanego Mesjaszem?» Wiedział bowiem, że przez zawiść Go wydali” (Mt 27,15-18). „Pytał ich namiestnik: «Którego z tych dwóch chcecie, żebym wam uwolnił?» Odpowiedzieli: «Barabasza». Rzekł do nich Piłat: «Cóż więc mam uczynić z Jezusem, którego nazywają Mesjaszem?» Zawołali wszyscy: «Na krzyż z Nim!» Namiestnik odpowiedział: «Cóż właściwie złego uczynił?» Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: «Na krzyż z Nim!»” (Mt 27,21-23).

XIX. Jezus zostaje ubiczowany w bramie prowadzącej na dziedziniec ratusza

„Piłat widząc, że nic nie osiąga, a wzburzenie raczej wzrasta, wziął wodę i umył ręce wobec tłumu, mówiąc: «Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego. To wasza rzecz». A cały lud zawołał: «Krew Jego na nas i na dzieci nasze». Wówczas uwolnił im Barabasza, a Jezusa kazał ubiczować i wydał na ukrzyżowanie” (Mt 27,24-26). „Pan światłem i zbawieniem moim: kogóż mam się lękać? Pan obroną mojego życia: przed kim mam się trwożyć? Gdy na mnie nastają złośliwi, by zjeść moje ciało, wtenczas oni, wrogowie moi i nieprzyjaciele, chwieją się i padają” (Ps 27,1-2).

XIX. Jezus zostaje ubiczowany w bramie prowadzącej na dziedziniec ratusza

XX. Przy czwartej bramie Starego Miasta

XX. Przy czwartej bramie Starego Miasta

„Hańba złamała moje serce i sił mi zabrakło, na współczującego czekałem, ale go nie było, i na pocieszających, lecz ich nie znalazłem. Dali mi jako pokarm truciznę, a gdy byłem spragniony, poili mnie octem” (Ps 69,21-22). „Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata” (Ga 6,14).

XXI. Jezus skazany na śmierć

„Wówczas Piłat wziął Jezusa i kazał Go ubiczować. A żołnierze uplótłszy koronę z cierni, włożyli Mu ją na głowę i okryli Go płaszczem purpurowym. Potem podchodzili do Niego i mówili: «Witaj, Królu Żydowski!» I policzkowali Go” (J 19,1-3). „Jezus więc wyszedł na zewnątrz, w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym. Piłat rzekł do nich: «Oto Człowiek». Gdy Go ujrzeli arcykapłani i słudzy, zawołali: «Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!» Rzekł do nich Piłat: «Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ja bowiem nie znajduję w Nim winy»” (J 19,5-6).

XXI. Jezus skazany na śmierć

XXII. Jezus bierze swój krzyż

XXII. Jezus bierze swój krzyż

„A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego purpurę i włożyli na Niego własne Jego szaty. Następnie wyprowadzili Go, aby Go ukrzyżować” (Mk 15,20). „A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota” (J 19,17). „Wtedy Jezus rzekł do swoich uczniów: «Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje” (Mt 16,24).


XXIII. Jezus po raz pierwszy upada pod krzyżem

Wielkie było drzewo, które włożono Mu na ramiona. Jego ogrom, a także wycieńczenie, bicie, popychanie, sprawiły, że Jezus upadł. Droga krzyża nie była łatwa. Lecz On powstaje. Z wysiłkiem, z bólem, ale powstaje, idzie dalej. Niesie ten ciężar na Golgotę. Wie, że musi tę drogę przebyć, aby nas zbawić.


XXIII. Jezus po raz pierwszy upada pod krzyżem

XXIV. Jezus spotyka swoją matkę

XXIV. Jezus spotyka swoją matkę

Matka na drodze krzyżowej spotyka Syna. Jego krzyż staje się Jej krzyżem, Jego poniżenie, hańba publiczna – Jej poniżeniem. „A duszę Twoją przeniknie miecz” (Łk 2,35). Słowa wypowiedziane wówczas, gdy Jezus miał czterdzieści dni, w tej chwili się spełniają. Idzie więc Maryja, przebita niewidzialnym mieczem, w stronę Kalwarii swego Syna i swojej własnej. „O Ty, któraś współcierpiała” – powtarzają wierni – módl się za nami!

XXV. Szymon Cyrenejczyk pomaga Panu Jezusowi nieść krzyż

„I przymusili niejakiego Szymona z Cyreny, ojca Aleksandra i Rufusa, który wracając z pola właśnie przechodził, żeby niósł krzyż Jego” (Mk 15,21).

Właściwie przymuszono go do tego czynu. Prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawy z tego, komu pomaga. Najważniejsze jednak, że pomagał, że niósł, że uczestniczył w dziele naszego zbawienia.


XXV. Szymon Cyrenejczyk pomaga Panu Jezusowi nieść krzyż

XXVI. Weronika ociera twarz Panu Jezusowi

XXVI. Weronika ociera twarz Panu Jezusowi

A kiedy Jezus był w drodze, pewna niewiasta przedarła się z tłumu i otarła Mu twarz swoją chustą. W morzu nienawiści znalazła się kropla współczucia. Ta kobieta nie ulękła się, nie poszła z prądem, lecz postąpiła według własnego sumienia, po ludzku, bohatersko.

XXVII. Jezus upada pod krzyżem po raz drugi

Lęk osamotnienia. Lęk odchodzenia od ludzi, od bliskich, od ich miłości i współczucia. Nic już nie będą mogli pomóc, staną bezradni. Jest to rozpacz osamotnienia przed upadkiem. Aby się z niej podnieść, trzeba wielkiej miłości do ludzi. Samotność nie zaczyna się wtedy, kiedy ludzie od nas odchodzą, ale wtedy, kiedy my odchodzimy od ludzi.

„Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony” (Mk 13,13).

XXVII. Jezus upada pod krzyżem po raz drugi

XXVIII. Jezus pociesza kobiety jerozolimskie

XXVIII. Jezus pociesza kobiety jerozolimskie

„A szło za Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim. Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: «Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! Oto bowiem przyjdą dni, kiedy mówić będą: „Szczęśliwe niepłodne łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły”. Wtedy zaczną wołać do gór: Padnijcie na nas; a do pagórków: Przykryjcie nas! Bo jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym?»” (Łk 23,27-31).


XXIX. Jezus po raz trzeci upada pod krzyżem

Jeszcze jedno upokorzenie w upadku, jeszcze jedna nauka dla nas. Nauka, abyśmy się nie tylko nie unosili sami, ale abyśmy szanowali upadki innych, znając dobrze swoje słabości i upadki.

Szanować upadki innych to znaczy, abyśmy nie sądzili, nie potępiali, nie oburzali się, nie plotkowali, nie obgadywali, wiedząc, jak bardzo sami jesteśmy słabi.

XXIX. Jezus po raz trzeci upada pod krzyżem

XXX. Jezus jest obdzierany z szat

XXX. Jezus jest obdzierany z szat

„A dzieląc się szatami jego, rzucili losy” (Łk 23,34).

Według prawa i zwyczaju szaty skazańców stawały się własnością żołnierzy, którzy brali udział w egzekucji. Tak się też stało z szatami Pana Jezusa. Naoczny świadek opowiada, jak dokonano tego podziału: „Żołnierze tedy, gdy go ukrzyżowali, wzięli szaty jego (i podzielili na cztery części dla każdego po jednej) i tunikę.


A tunika nie była szyta, ale od góry całodziana. Mówili tedy jeden do drugiego: Nie krajmy jej, ale rzućmy o nią los, czyją ma być: — aby się wypełniło Pismo, które mówi: Podzielili między siebie szaty moje, a o suknię moją rzucili los (Ps 21,19).

To właśnie uczynili żołnierze” (J 19,23–25).

XXXI. Jezus zostaje przybity do krzyża

„A była godzina trzecia, gdy Go ukrzyżowali. Był też napis z podaniem Jego winy, tak ułożony: «Król Żydowski». Razem z Nim ukrzyżowali dwóch złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. Tak wypełniło się słowo Pisma: W poczet złoczyńców został zaliczony” (Mk 15, 25-28).

„A lud stał i patrzył. Lecz członkowie Wysokiej Rady drwiąco mówili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli On jest Mesjaszem, Wybrańcem Bożym». Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: «Jeśli Ty jesteś królem żydowskim, wybaw sam siebie»” (Łk 23, 35-37).

XXXI. Jezus zostaje przybity do krzyża

XXXII. Jezus umiera na krzyżu

XXXII. Jezus umiera na krzyżu

„Jezus mówił: «Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią»” (Łk 23,34).
„Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju»” (Łk 23,43).
„Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja»” (J 19,27).
„O godzinie dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: «Eloi, Eloi, lema sabachthani», to znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?” (Mk 15,34).
„Potem Jezus świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: «Pragnę»” (J 19,28).
„A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: «Wykonało się!»” (J 19,30).
„Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego” (Łk 23,46).

—.

XXXIII. Jezus zostaje zdjęty z krzyża

„A oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół; ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać. Groby się otworzyły i wiele ciał Świętych, którzy umarli, powstało” (Mt 27, 51-52).

„Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda” (J 19,33-34).

XXXIII. Jezus zostaje zdjęty z krzyża

XXXIV. Grób Jezusa

XXXIV. Grób Jezusa

„A na miejscu, gdzie Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób, w którym jeszcze nie złożono nikogo. Tam to więc, ze względu na żydowski dzień Przygotowania, złożono Jezusa, bo grób znajdował się w pobliżu” (J 19,41-42).

„Józef zabrał ciało, owinął je w czyste płótno i złożył w swoim nowym grobie, który kazał wykuć w skale. Przed wejściem do grobu zatoczył duży kamień i odszedł. Lecz Maria Magdalena i druga Maria pozostały tam, siedząc naprzeciw grobu” (Mt 27,59-61).

XXXV. Odnalezienie Krzyża Świętego

Jezusa Chrystusa poznajemy poprzez krzyż. Ewangelia Jezusa dwa razy wspomina o wywyższeniu, odnosząc to w szczególny sposób do wywyższenia węża miedzianego przez Mojżesza na pustyni.

To, co w swej istocie było karą za grzechy ludu, służy ich uzdrowieniu, ocaleniu. Ale bez wiary, ten znak, który jest tylko znakiem, a nie dowodem, pozostaje bezużyteczny.

XXXV. Odnalezienie Krzyża Świętego